Już koniec karnawału, ale zanim przyszła Środa Popielcowa, obchodziliśmy Tłusty Czwartek.
Od wielu wieków ludzie objadali się wówczas tym, co trzeba było pożegnać na czas postu. Rarytasem były oczywiście pączki, ale nie takie jakie znamy obecnie, lecz pieczone z ciasta chlebowego i nadziewane słoniną. Zwyczaj zjadania w tym dniu pączków przetrwał do dzisiaj lecz pączki są zupełnie inne. Nikt by się dzisiaj nie skusił na pączka ze słoniną, a takie królowały do końca średniowiecza. Następne były nadziewane migdałami lub orzechami. Za to obecne słodkie, z rozmaitym nadzieniem i lukrem są chętnie zjadane.
Drugim równie znanym przysmakiem w Tłusty Czwartek są chruściki inaczej zwane faworkami. Chrupkie ciastka smażone tak jak pączki na głębokim tłuszczu, najczęściej mają kształt kokardki i posypane są cukrem pudrem.
By tradycji stało się zadość z inicjatywy wychowawczyni kl. 2b Pani Małgorzaty Glinskiej zorganizowane zostały warsztaty pieczenia faworków. Zajęcia miały na celu nie tylko naukę tradycyjnego wypieku, ale także wprowadzenie młodszych pokoleń w świat polskich zwyczajów kulinarnych, zwłaszcza w okresie karnawału. W trakcie warsztatów uczniowie kl. 2b pod czujnym okiem Pań: Małgorzaty Glinskiej. Magdaleny Grzybowskiej i Michaliny Mączkowskiej mogli samodzielnie przygotować ciasto oraz formować faworki . Atmosfera była radosna i pełna zaangażowania, wszyscy wspólnie cieszyli się ze smacznych efektów swojej pracy. Zajęcia nie tylko pozwoliły uczniom na rozwój swoich umiejętności kulinarnych, pracy zespołowej, ale także przyczyniły się do integracji społeczności szkolnej. Przedsięwzięcie uwieńczono wspólną biesiadą oraz zabawą integrującą uczniów kl. 1-3.